- autor: news, 2017-12-04 08:36
-
Mimo mocno okrojonej kadry, spowodowanej licznymi kontuzjami zespół Naprzodu rozegrał zaległe spotkanie z pierwszej kolejki ligowej. W sobotnim spotkaniu możliwość gry otrzymało kilku zawodników, którzy wcześniej w mniejszym wymiarze przebywali na boisku.
więcej w rozwinięciu
foto - www.nowosci.com.pl
Początek meczu to przewaga gospodarzy, którzy bezskutecznie próbowali pokonać Adama Piaseckiego. Z minuty na minutę, nasz zespół stwarzał co raz to groźniejsze sytuacje. Wyśmienite sytuację mieli Damian Magalski oraz Szymon Hanzek. Bramkę zdobył młody Bartosz Suchocki, jednak sędzia odgwizdał w tej sytuacji pozycję spaloną. Nasz 16 letni bramkarz, skapitulował w 38 minucie po kontrataku gospodarzy.
Druga część meczu to jeszcze bardziej odważna gra zawodników z Jabłonowa. Gra się wyrównała, a nasi zawodnicy zaczęli częściej zagrażać bramce gospodarzy. Swoje szanse mieli Paweł Kwiatkowski z rzutu wolnego, Karol Makowski, ponownie Hanzek. Niestety w 81 minucie meczu Adam Kardasz, po składnej akcji zdobył swoją drugą bramkę. Mimo straty drugiej bramki, piłkarze Naprzodu nie poddali się i konsekwentnie próbowali zdobyć bramkę kontaktową. Mecz został przedłużony o 7 minut, ze względu na kontuzje której doznał Rafał Nawalaniec.
Mimo walki i ogromnej determinacji nie udało się zdobyć przynajmniej honorowej bramki. Przegrywamy 0-2, jednak po walce, a przy odrobinie szczęścia mogliśmy pokusić się o punkty.
Przed nami przerwa zimowa, która pozwoli nam na odpowiednie przygotowanie się do ważnej rundy rewanżowej.
Naprzód to My 💪⚽
Skład Naprzodu:
Piasecki A. - Szlachta, Przybyszewski, Kozłowski, Kwiatkowski - Wilkanowski, Makowski K., Magalski, Nawalaniec (86- Leiss), Suchocki B.(52- Lewandowski) - Hanzek