- autor: news, 2018-04-24 08:24
-
Niestety nie udała się niedzielna wyprawa do Włocławka. Mimo wyrównanej pierwszej połowy, bramkę nasz zespół traci z rzutu wolnego którego nie powinno być. Bramka padła po rykoszecie w 33 minucie meczu.
(więcej w rozwinięciu)
Drugie 45 minut, to otwarta gra z obu stron. W pierwszych minutach drugiej części tracimy bramkę na 2-0. Chwilę później mamy rzut karny, którego nie wykorzystuje Arkadiusz Kozłowski. Trzecią bramkę tracimy w doliczonym czasie gry.
Kolejne spotkanie rozegramy w sobotę o godzinie 11.00. Rywalem naszego zespołu będzie Lech Rypin.
Naprzód to My ⚽